niedziela, 29 stycznia 2017

Snow is falling


Cześć! Pamiętacie jak obiecywałyśmy, że posty będą co 10 dni? No trochę nam to nie wychodzi. A w szczególności mi bo w sumie Gosia jak robi swojego posta to zawsze jest na czas a u mnie wiecznie jakieś problemy. Tym razem naprawdę chciałam żeby było punktualnie i zdjęcia robiłam już z dużym wyprzedzeniem ale jakość zdjęć bardzo mi się pogorszyła, nie wiedziałam dlaczego, możliwe że miałam brudny obiektyw. Ale w końcu ogarnęłam się i jak zwykle pomogła mi moja niezastąpiona siostra, która zrobiła mi zdjęcia i jej chłopak który tak ślicznie je obrobił. Uwielbiam ich bo naprawdę poświęcili dużo swojego czasu. Także w sumie post dzięki nim bo sama bym się chyba nie ogarnęła. Ogólnie jestem ostatnio jakaś rozkojarzona i nie mogę się ogarnąć, mam chyba jakiś gorszy okres w życiu. Sporo się u mnie pozmieniało, mój świat obrócił się o 180 stopni. Nie chcę na razie mówić czego to dotyczy bo są to sprawy zbyt prywatne. Po prostu w końcu zaczęłam myśleć o samej sobie i o tym czego właściwie pragnę w życiu. Nie mówię żę w każdej sprawie ale przez dłuższy czas starałam się zadowolić innych i robić to czego oni ode mnie oczekują. Jest kilku takich ludzi w moim życiu których zdanie i opinia ma dla mnie ogromne znaczenie ale kiedy narzucają mi swoją wolę i zaczynają nie tyle podejmować za mnie decyzje bo ostateczne decyzje oczywiście należą do mnie ale zarzucać swoje oczekiwania i pewne wymagania względem mnie nie jest to w porządku. Myślałam że jak będę robić tak aby wszyscy byli szczęśliwi to będzie dobrze ale zdałam sobie sprawę, że może i uszczęśliwiam większość ludzi ale w tym wszystkim jedyną nieszczęśliwą osobą jestem ja sama. Bardzo ważne jest aby myśleć o innych bo na świecie nie jesteśmy sami i oczywiście liczyć się ze zdaniem bliskich ale mieć też własne zdanie. Ci ludzie którzy narzucają nam swoją wole nie przeżyją naszego życia, mają własne i mogą robić z nim co tylko chcą. Nikt za mnie nie przeżyje mojego życia, muszę to zrobić sama dlatego chcę to zrobić tak, żeby sprawiło mi ono przyjemność. Dlatego przestałam myśleć o tym czego chcą inni tylko czego ja chcę. Dlatego podjęłam dosyć radykalne decyzje i zmieniłam sporo rzeczy w swoim życiu. Odcięłam się również od toksycznych ludzi którzy mieli dołujący i zły wpływ na mnie, nie dawali mi żadnych pozytywnych bodźców a jedyne co robili to podcinali skrzydła. Stwierdziłam że to ten moment kiedy biorę swoje życie we własne ręce i jeśli ktoś stoi mi na przeszkodzie do tego żeby się rozwijać, zdobywać wiedzę i spełniać marzenia to nie jest to osoba o szczerych intencjach. Ważne jest aby otaczać się ludźmi którzy ciągną nas do góry którzy cały czas nas motywują i wspierają, tacy którzy napędzają do działania. Obecnie- jestem bardzo szczęśliwa. Cieszę się z tego co zrobiłam i nie żałuję żadnej z tych decyzji choć początkowo "nowe życie" było dla mnie lekkim szokiem. Stopniowo zaczynam przyzwyczajać się do nowej sytuacji ale dużo energii i mocnego kopa do działania daje mi myśl, że w końcu jestem na właściwej drodze. 
Troszkę się rozpisałam i podzieliłam z Wami taką małą refleksją ale chciałam też wytłumaczyć się z tymi opóźnieniami bo pomimo tego że jestem w końcu szczęśliwa to tak jak mówiłam wszystko odwróciło się o 180 stopni dlatego czasem jestem troszkę rozstrojona. Ale mam nadzieję że szybko wrócę do formy. 
Jeżeli chodzi o dzisiejszego posta, chciałam stworzyć taki typowo zimowy klimat bo w sumie jeszcze na blogu nie było zimowych zdjęć, dlatego sceneria parku i śniegu. Uwielbiam taką zimę, ogólnie za samą zimą nie przepadam, ale jak nie jest bardzo zimno, a za oknem jest ładnie to jest naprawde przyjemnie. Pierwsze skrzypce że tak powiem w tej stylizacji gra szare futerko które jest moim ulubieńcem od jakiegoś czasu. Jak są teraz takie mrozy to oczywiście nie noszę go na zwykłą cieniutką koszulkę, ale na czarną kurtkę, nie tyle, że dobrze wygląda ale jest w nim bardzo ciepło. Nawet podczas tych zdjęć niemal w ogóle nie zmarzłam. A wiecie że szary to moje guru dlatego futerko w takim kolorze i w sumie pasuje nie tylko do czarnego ale właściwie to do każdego innego kolorku. Mam nadzieję że stylizacja w całości Wam się podoba, dajcie koniecznie znać co sądzicie.

                                                                                                                     Buźka Karlin 














buty CCC   / spodnie reserved / futerko domodi